zmartwienia-w-kolorze-szkarlatyny agnieszka-klimowicz blog fotograf

Zmartwienia w kolorze szkarlatyny

Choroby wieku dziecięcego są niejako pewną normą, której człowiek zbytnio się nie obawia.

Zmartwienia w kolorze szkarlatyny

Choroby wieku dziecięcego są niejako pewną normą, której człowiek zbytnio się nie obawia. W końcu większość dzieci przejść przez to będzie musiało, nie ma odwrotu - malutki organizm potrzebuje czasu, by nabrać odporności. Nic więc dziwnego, że spotyka nas sporadycznie jakieś choróbsko.

Z każdą infekcją, a muszę podkreślić, że do tej pory zbyt wiele ich nie było, zdaję sobie coraz bardziej sprawę z faktu, iż szczęśliwy posiadacz potomstwa od momentu pojawienia się tzw. fasolki już zawsze będzie pełen trosk. Od kiedy bowiem te małe dzieciaczki pojawiły się na świecie nieustannie czuję, że na tak wiele trzeba zwracać uwagę, tak wielu spraw dopilnować i rozstrzygnąć całe mnóstwo dylematów.

W przypadku szkarlatyny, która postanowiła przypałętać się do nas z przedszkola, również pojawiła się okazja do obaw, ale tutaj mogę pozwolić sobie na odrobinę sarkazmu w swoją stronę - sytuacje te są bowiem dość zabawne.

Szkarlatyna przynosi ze sobą nocne gorączkowe koszmary.. Śnią się, jak mniemam, rzeczy nie z tego świata. Pytając małolata o jego senną wizję uzyskałam na tyle zadziwiającą opowieść, że nie znalazłam w sobie wystarczająco dużo siły, by w to uwierzyć. Opowiadając synowi, jak we śnie wyciągał do przodu ręce - stwierdził jednoznacznie, że sięgał na półkę po czekoladki.. Spostrzeżenia te nie są wcale bezmyślnie rzucone, jakby się mogło wydawać w przypadku 3 letniego młodego człowieka, są zdecydowanie nakierowane na wyższy cel - za parę chwil dyskusja będzie bowiem zmierzała do tego, że skoro śniadanie zostało w całości wymiecione z talerza, to ta czekoladka mogłaby właśnie teraz stanowić nagrodę za taki poranny apetyt. A jest jakby ku temu okazja, skoro tak ją sobie wyśnił 😉

Prowadząc ten dialog odnoszę niepokojące wrażenie, jakby młody nie słyszał mnie zbyt dobrze. Co chwilę odpowiada w wielkim skrócie "y?" robiąc przy tym ogromne oczy - od razu mam przed sobą złego wilka z bajki o Czerwonym Kapturku - oho same skojarzenia podpowiadają mi, że muszę wrócić do pracy, inaczej niewiele już ze mnie zostanie 😉

Celem sprawdzenia czy aby ten słuch ma na pewno dobry pytam ponownie czy ta czekoladka jest przez niego nadal tak upragniona...patrzy na mnie tempo, conajmniej jakbym pytała o przepis na przyrządzenie puree z batatów! 😉 Ponawiam swoje pytanie, lecz spotykam się z zadziwiającą obojętnością.. Chciałbyś czekoladkę? - wciąż sprawdzam słuch - "co mówisz, mama?" - Matko Boska! On nie słyszy! - Myślę sobie..

Chwil zaledwie kilka nie minęło, dziecko życzy sobie bajkę w telewizji, włączam więc z racji że znudzony szkarlatyną, która nie pozwala mu wyszaleć się na świeżym powietrzu, coś robić musi żeby nie zwariować a mi nie przystoi, jako matce dwójki dzieci, beztrosko bawić się ze swoją dziatwą cały dzień... Tak więc bajka.. i już nie słyszę własnych myśli, bo w tle psi patrol ratuje jakieś małe żółwie morskie, które nie wiedzieć czemu nagle znajdują drogę szybkiego ruchu i zamierzają wykorzystać ją, jako deptak prowadzący na samą plażę.

"Głośniej mamo! Zrób głośniej"

Jezu - On nie słyszy! Dziecko mi się popsuło!

Odwracam się do małolata z zatroskaną miną grzecznie pytając - nie słyszysz? Masz zatkane ucho? Boli Cię?

"Bardzo mnie boli"  🙁

W głowie mam już wszelkie alternatywy wizyty z dzieckiem u lekarza weekendową porą. Gdzie pojechać, kto powinien go obejrzeć - może coś się dzieje w jego uszach?

Upewniam się delikatnie - co Cię boli?

Brzuszek - odpowiada - bo chce drugą czekoladkę...

Spociłam się chyba..

😉

Galeria wpisu

fotograf blog zdjecie agnieszka-klimowicz zmartwienia-w-kolorze-szkarlatyny

Zmartwienia w kolorze szkarlatyny

fotograf blog zdjecie agnieszka-klimowicz zmartwienia-w-kolorze-szkarlatyny

Zmartwienia w kolorze szkarlatyny

fotograf blog zdjecie agnieszka-klimowicz zmartwienia-w-kolorze-szkarlatyny

Zmartwienia w kolorze szkarlatyny

fotograf blog zdjecie agnieszka-klimowicz zmartwienia-w-kolorze-szkarlatyny

Zmartwienia w kolorze szkarlatyny

fotograf blog zdjecie agnieszka-klimowicz zmartwienia-w-kolorze-szkarlatyny

Zmartwienia w kolorze szkarlatyny

fotograf blog zdjecie agnieszka-klimowicz zmartwienia-w-kolorze-szkarlatyny

Zmartwienia w kolorze szkarlatyny

fotograf blog zdjecie agnieszka-klimowicz zmartwienia-w-kolorze-szkarlatyny

Zmartwienia w kolorze szkarlatyny

fotograf blog zdjecie agnieszka-klimowicz zmartwienia-w-kolorze-szkarlatyny

Zmartwienia w kolorze szkarlatyny

fotograf blog zdjecie agnieszka-klimowicz zmartwienia-w-kolorze-szkarlatyny

Zmartwienia w kolorze szkarlatyny

Komentarze