Dobre zdjęcie produktowe można porównać do pierwszego wrażenia. Najważniejsze jest pierwsze kilka sekund. Moje 3-letnie doświadczenie w pracy na etacie jako fotograf produktowy sprawiło, że jeszcze bardziej utwierdziłam się w przekonaniu o tym, że gdy produkt nie potrafi obronić się sam, z pomocą przychodzą zdjęcia promocyjne. Ciekawe tło, ciekawe ustawienie, zabawa kadrem lub po prostu coś, co sprawia, że przykuwamy uwagę do danego zdjęcia, chcemy się chwilę zatrzymać. Zerkamy wtedy na produkt i w sumie to po chwili już patrzymy na ofertę, na opis na resztę — zaczynamy interesować się produktem (nawet jeśli nie jest on nam potrzebny).
W dobie internetu, social mediów i miliona komunikatów wizualnych, które co dzień docierają do naszego mózgu, bardzo ciężko jest przykuć uwagę klienta. Jednak gdy wyjdziemy trochę poza ramy zwykłej fotografii produktowej, dodamy do tego ciekawe ułożenie, nieszablonowe podejście, szczyptę kreatywności to możemy liczyć na naprawdę ciekawy efekt.
Dla swoich klientów posiadam w ofercie nie tylko proste zdjęcia produktowe, packshoty, ale i zdjęcia promocyjne oraz specjalną ofertę z kadrami dostosowanymi pod social media, oraz komunikację wizualną danej marki.
Zapraszam do kontaktu! ;)
Komentarze