Dzień dobry
Skusiła mnie na te strony fotografia szczególnej troski, a mianowicie fotografia produktu, produktowa... a do tego w ujęciu vintage w otoczeniu chwili wybitnie uroczystej. Fotografia, którą mam na myśli, to fotografia ślubna, weselna, a rzeczony produkt to nic innego jak suknia panny młodej, znaczy ślubna. Pamiątkowa fotografia rodzinna, to ogromne przedsięwzięcie promujące strój panny młodej. Popatrzmy na przykładowy kadr tej promocji. Zazwyczaj "nasz produkt" znaczy centralny punkt obrazu. Z lewej i z prawej, powyżej i u stóp młodej pary w wyszukanych i świątecznych strojach pozostali, uczestnicy Wydarzenia. Pomyślmy ile czasu i przygotowań poprzedza dzień, w którym fotograf popełnił fotografię. Trzeba to całe Bractwo powiadomić, zaprosić, przygotować uroczyste spotkanie, wynaleźć lokal zabezpieczyć, żeby było coś do jedzenia i coś do picia. W kolejnej odsłonie dbałość o świąteczne stroje wraz z dodatkami, transport do kościoła i na miejsce poczęstunku. Wyszukiwanie odpowiednich muzyków, przygotowanie uroczystości w kościele, urzędzie kwiaty, dekoracje, nastroje towarzyszące wszystkim przygotowaniom. Niepisana jest wielkość scenariusza opracowanego dla teatru ślubu i wesela. Armia ludzkiej potęgi zaprzęgnięta do stanowienia o wielkości uroczystej chwili, wydarzenia, niezliczona rzesza fachowców z branży, tłumy przyjaznych wydarzeniu ludzi, gości, weselników. W centrum tych zmagań, zawieruchy pomysłów - jednym słowem przygotowań - wyeksponowany przez rzeczywistość produkt delikatny, wspaniały, dający radość. Nie jakiś tam ciuszek lecz suknia. Suknia ślubna produkt zajmujący w tej fotografii najwyższej rangi piedestał.
W miniaturce wpisu rysował Zbigniew Żok.
Komentarze